Mamy już prawie połowę grudnia, a ja jak to zwykle ostatnio u mnie bywa nie mam czasu na nic. Aniołeczek był już gotowy 1 grudnia i cieszy moje oczęta na biurku. Prezentuje się tak i jest już ostatnią kartką z mojego kalendarza.
.
Dziękuję Danusiu, że czuwasz i mnie dopingujesz :-)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
W różu
10 miesięcy temu
Bardzo ładna jest ostatnia kartka z Twojego kalendarza...uroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie świąteczny, słodki aniołeczek :) Pozdrawiam ciepło zabieganą Beatkę.
OdpowiedzUsuńNie ma za co hihi :), jak zwykle aniołeczek cudny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń